Newsletter
Bądź na bieżąco z motoryzacją
Artykuły pisane przez ekspertów
Nowe samochody i promocje
Nowości na naszej platformie
NEWS MOTORYZACYJNY 2025
Po chwilowym spowolnieniu w czerwcu, które zasiało ziarno niepewności, sprzedaż chińskich samochodów w Polsce wróciła na ścieżkę spektakularnego wzrostu. Najnowsze dane za 2025 rok nie pozostawiają złudzeń – chińskie marki zdobywają rynek w tempie, które zaskakuje nawet ekspertów.
Chwilowy spadek w czerwcu, który rozpalił dyskusję
Czerwiec 2025 roku przyniósł na polskim rynku motoryzacyjnym nietypowe zjawisko. Po raz pierwszy od wielu miesięcy odnotowano spadek rejestracji nowych samochodów z Chin w ujęciu miesiąc do miesiąca. Podczas gdy w maju na drogach zanotowano 3300 aut chińskich marek, w czerwcu było ich 3032. Ten ponad 8-procentowy spadek sprawił, że udział chińskich producentów w rynku zmniejszył się z 7,1% do 6,1%. W mediach branżowych natychmiast pojawiły się pytania: czy Polacy przestraszyli się aut z Państwa Środka? Czy to początek końca ich ekspansji?
Eksperci wskazywali na kilka możliwych przyczyn tego stanu rzeczy. Jedną z nich mogła być rosnąca wewnętrzna konkurencja i debiuty nowych graczy (m.in. Jetour, Chery, Bestune), które skłoniły część klientów do wstrzymania się z decyzją o zakupie w oczekiwaniu na pełną ofertę. Inna teoria mówiła o sezonowości rynku i chwilowych problemach z dostępnością najpopularniejszych modeli. Jak się jednak okazało, czerwcowe spowolnienie było tylko chwilowym przystankiem przed kolejną falą wzrostów.
Rekord goni rekord, czyli dane, które nie kłamią
Dane za okres od stycznia do sierpnia 2025 roku pokazują prawdziwą skalę chińskiej ofensywy. W tym czasie w Polsce zarejestrowano 24 526 samochodów osobowych chińskich marek. W tym okresie w 2024 roku było to zaledwie 5047 egzemplarzy. Oznacza to niemal pięciokrotny wzrost sprzedaży rok do roku. Co więcej, producenci z Chin odpowiadają za niemal cały tegoroczny wzrost rejestracji w Polsce. Liczba wszystkich nowych aut wzrosła o ok. 20,9 tys. sztuk, z czego aż 19,5 tys. to zasługa marek chińskich. Skokowy wzrost zainteresowania i liczby klientów sprawił, że chińscy producenci w zaskakująco krótkim czasie zdystansowali wielu konkurentów z Europy, Korei czy USA.
Udział chińskich firm w całym rynku nowych aut w Polsce (razem z firmami) wyniósł w lipcu 8,4%, a wśród klientów indywidualnych sięgnął aż 15%.
Co przyciąga Polaków do chińskich samochodów?
Fenomen popularności aut z Chin opiera się na trzech filarach: cenie, wyposażeniu i nowoczesnym designie.
Atrakcyjna cena kluczem do sukcesu
Polacy najczęściej poszukują aut w przedziale cenowym od 78 do 132 tys. zł. To kwoty, za które można kupić takie modele jak Omoda 5, MG HS czy BAIC Beijing 5. Średnia różnica w cenie między popularnym autem z Chin a jego zbliżonym odpowiednikiem z Europy, Japonii czy USA wynosi blisko 20 tys. zł. Przy średniej cenie nowego samochodu w Polsce na poziomie 186 tys. zł (dane za czerwiec), jest to argument, który trudno zignorować.
Bogate wyposażenie w standardzie
Chińscy producenci zrezygnowali z polityki długich list opcji dodatkowych. Zamiast tego oferują bogate wyposażenie już w standardzie, które u europejskiej konkurencji wymaga znacznych dopłat. Modele takie jak Jaecoo 7 czy BYD Seal U DM-i oferują wyposażenie odpowiadające klasie premium w cenie znacznie niższej od średniej rynkowej.
Liderzy chińskiej fali w Polsce
Jakie są chińskie auta w Polsce? Choć na polskim rynku obecnych jest już około 25 marek z Chin, rynek jest mocno skoncentrowany. Pięciu największych graczy odpowiada za ponad 93% sprzedaży.
TOP 5 najpopularniejszych chińskich marek w Polsce (styczeń-sierpień 2025):
Marka MG, z brytyjskim rodowodem, jest absolutnym liderem i fenomenem na polskim rynku. W ogólnym rankingu sprzedaży za osiem miesięcy 2025 roku zajmuje już 14. miejsce, wyprzedzając takich gigantów jak Nissan, Opel czy Peugeot. Co więcej, dwa modele tej marki – MG HS i MG ZS – trafiły do TOP10 najchętniej kupowanych aut przez klientów indywidualnych.
Co dalej z chińską motoryzacją w Polsce?
Wszystko wskazuje na to, że ofensywa będzie kontynuowana. Chińskie firmy były masowo obecne na targach IAA Mobility w Monachium, zapowiadając kolejne premiery i debiuty (m.in. marki GAC). Jednocześnie europejscy producenci, tacy jak Volkswagen czy Renault, szykują odpowiedź w postaci tańszych modeli elektrycznych, które mają konkurować z chińskimi propozycjami.
Jedno jest pewne: chwilowe spowolnienie z czerwca było jedynie ciszą przed burzą. Chińskie eldorado na polskim rynku motoryzacyjnym nie tylko się nie kończy, ale zdaje się dopiero nabierać rozpędu.
OFERTA AUTOMARKETU
Samochody chińskie w atrakcyjnym finansowaniu
Nowe i używane auta chińskie w leasingu oraz wynajmie długoterminowym dla firm i osób prywatnych
Wpis powstał:
20 października 2025