Zamknij
Zamknij

Newsletter

Logo

Bądź na bieżąco z motoryzacją

Zdobądź najważniejsze informacje o rynku motoryzacyjnym

Newsletter

Bądź na bieżąco z motoryzacją

Zapisuję się

Liczba rejestrowanych w Polsce samochodów elektrycznych to wciąż ułamek rejestracji aut spalinowych. Ale i tak jeździ już w Polsce ponad 15 tys. elektryków.

Zdaniem Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA) do końca września 2021 roku przybyło 4 tys. osobówek i 337 samochodów dostawczych na prąd. Dla porównania: w ciągu 2020 roku liczba rejestracji wyniosła 3,6 tys.

Decyzję o dalszym podążaniu w „elektrycznym kierunku” podjął rząd. Polska podpisała w listopadzie 2021 roku deklarację zamykającą szczyt COP26. Zgodnie z dokumentem do 2030 roku na całym świecie samochody zeroemisyjne mają być powszechnie dostępne, a do 2035 roku tylko one mają być rejestrowane w krajach rozwiniętych (pozostałe mają na to 5 lat więcej).

Skoro lada moment przesiądziemy się do elektryków, to warto przyjrzeć się cenom tych samochodów i metodom ich finansowania.

Samochody elektryczne — co to za auta?

Zanim o cenach samochodów na prąd, jeszcze kilka słów o samych pojazdach. Co warto o nich wiedzieć?

W porównaniu z autami spalinowymi te zasilane prądem mają mniejszy i lżejszy silnik. Akumulatory przechowują prąd, który „płynie” do silnika, wytwarzając po drodze pole elektromagnetyczne. To siła elektromagnetyczna wprawia samochód w ruch.

Samochody elektryczne bywają mylone z hybrydą typu plug-in. A różnica między nimi jest znaczna, bo każda hybryda ma dwa silniki. Jeden spalinowy (na benzynę lub diesel), a drugi właśnie elektryczny.

Hybryda plug-in cechuje się też tym, że jej akumulator można ładować w zwykłym gniazdku elektrycznym, np. w garażu.

Właśnie podobieństwo sposobu ładowania — który jest wykorzystywany również w autach elektrycznych — sprawia, że wiele osób myli hybrydę z elektrykiem.

Samochód elektryczny — cena

O ile za 40-50 tys. zł można już kupić samochód spalinowy całkiem dobrej klasy, to za auto elektryczne trzeba zapłacić więcej.

Najtańszy samochód elektryczny kupisz za 80-90 tys. zł. Na przykład ceny niewielkiego Fiata 500 na prąd zaczynają się od 99,5 tys. zł, a nieco większego Nissana Leafa od 123,9 tys. zł.

Górną granicę cenową trudno określić, ale bez trudu znajdziesz pojazdy za setki tysięcy złotych. Koszt elektryka dyktują oczywiście: marka, rozmiary, pojemność baterii oraz wyposażenie pojazdu.

Pewnie się zgodzisz, że nawet średnia cena elektryka (czyli 120-170 tys. zł) może być dla wielu kierowców wysoka.

Pamiętaj jednak, że na samochód elektryczny możesz dostać dofinansowanie. A jeśli nie chcesz kupować auta lub nie wiesz, czy elektryk jest dla Ciebie, możesz go wynająć lub wziąć w leasing.

Zyskaj do 27 tys. zł dopłaty na samochód elektryczny w leasing lub wynajem długoterminowy z programem „Mój Elektryk” od PKO BP

Zobacz oferty kupna, leasingu oraz wynajmu nowych samochodów elektrycznych oraz używanych samochodów elektrycznych na naszej platformie.

Dofinansowanie do samochodu elektrycznego, czyli ulga dla środowiska

Rozwój elektromobilności wspierają państwa w ramach prowadzenia proekologicznej polityki.

Zalicza się do nich Polska. W naszym kraju już w czerwcu 2020 roku ruszyła pierwsza odsłona dofinansowań w ramach programu prowadzonego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).

W 2021 roku program o nazwie „Mój Elektryk” przeszedł gruntowną zmianę. Przede wszystkim aż do 500 mln zł wzrosła pula oferowanego przez państwo wsparcia.

Co więcej, poszerzyła się grupa beneficjentów, m.in. o wszystkich przedsiębiorców (wcześniej jedynymi przedsiębiorcami, którzy mogli skorzystać z programu byli taksówkarze). To o tyle ważne, że to właśnie właściciele firm najczęściej przesiadają się do aut na prąd.

Kolejną zmianą jest też sposób pozyskiwania finansowania. Od tego roku oprócz dotacji z NFOŚiGW kierowcy mogą ubiegać się o dotacje ze środków, które Fundusz udostępnił bankom.

W praktyce oznacza to, że:

  • z Funduszu dostaniesz finansowanie na zakup auta,
  • a z banku na leasing (w tym na opłatę wstępną i transferową) lub wynajem długoterminowy samochodu.

Osoby indywidualne składają wnioski o dofinansowanie od 12 lipca 2021 roku, a pozostałe grupy od 22 listopada 2021 roku. Nabór wniosków potrwa do 30 września 2025 roku lub do wyczerpania środków finansowych.

Sprawdź, kto może dostać dofinansowanie:

  • osoby fizyczne,
  • przedsiębiorcy,
  • jednostki sektora finansów publicznych,
  • instytuty badawcze,
  • spółdzielnie i rolnicy indywidualni,
  • kościoły, związki wyznaniowe, organizacje religijne i ich prawni przedstawiciele.

Minimalna dopłata dla osób fizycznych wynosi 18,75 tys. zł. Jeżeli masz Kartę Dużej Rodziny, przysługuje Ci aż 27 tys. zł dofinansowania.

O tyle samo możesz się ubiegać, jeśli masz firmę, potrzebujesz auta osobowego i zadeklarujesz, że przejedziesz nim roczni minimum 15 tys. km. Bez deklaracji możesz liczyć na 18,75 tys. zł.

A jeżeli zadeklarujesz roczny dystans 20 tys. km samochodem dostawczym, otrzymasz nawet 70 tys. zł dotacji.

O dopłatę możesz starać się nie tylko na samochody. W grę w chodzi też elektryczny motorower czy motocykl. Kwota dofinansowania: do 4 tys. zł.

Koszty eksploatacji samochodu elektrycznego

Wiesz już, ile mniej więcej kosztuje samochód na prąd i że państwo dorzuci się do zakupu, leasingu lub wynajmu. Pozostaje do wyjaśnienia kwestia eksploatacji.

To jedna z głównych obaw osób, które przymierzają się do jazdy elektrykiem: „pewnie jest drogi w utrzymaniu”. PKO Leasing w 2021 roku zapytało o to przedsiębiorców. Co się okazało? Spójrz na poniższy cytat:

Rzeczywistość jest inna od powszechnych wyobrażeń i najlepiej widać to na przykładzie kosztów eksploatacji. Firmy mające elektryki we flocie w 81% oceniają koszty ich utrzymania na niższe w porównaniu z autami spalinowymi lub klasyczną hybrydą. Tymczasem w percepcji pozostałych firm te koszty niesłusznie uznawane są za wyższe (23% odpowiedzi) lub takie same (44%) – mówi Paweł Pach, prezes PKO Leasing.

Jednym z kosztów eksploatacji jest oczywiście ładowanie. Ile za nie zapłacisz, to zależy od kilku czynników:

  • samochodu i pojemności akumulatora,
  • stawki z kWh i taryfy za prąd,
  • miejsca ładowania: gniazdka, stacji AC lub szybkich ładowarek DC (miejskie punkty ładowania).

Prąd z gniazdka we własnym garażu jest tańszy (szczególnie, jeśli ładujesz auto nocą) niż ten na stacji ładowania. Ale oczywiście: jeśli nie masz garażu lub nie możesz zamontować ładowarki na zewnętrznej ścianie domu, pozostaje Ci stacja dostępna publicznie. Pociechą jest to, że takie ładowanie zajmie dużo mniej czasu. 

Spójrz na porównanie orientacyjnych kosztów prądu w punktach ładowania.

Miejsce ładowaniaCena za 1 kWh
Stacja AC (prąd przemienny)ok. 1,1-1,8 zł
Stacja DC (prąd stały)ok. 2-2,69 zł
Gniazdko 230 Vok. 0,55 gr

Jak by nie liczyć, koszt „paliwa” samochodu elektrycznego jest niższy niż spalinowego.

Co, oprócz ładowania, martwi przyszłych kierowców elektryków? Wiadomo: serwis. Okazuje się jednak, że nie trzeba się tym martwić. O ile cena auta na prąd jest wyższa od ceny diesla lub samochodu na benzynę, to w elektryku stosunkowo mniej może się zepsuć. Rzadziej ponosisz dodatkowe koszty.

Zwróć uwagę, że samochody elektryczne nie mają:

  • skrzyni biegów,
  • cylindrów,
  • tłoków,
  • turbosprężarek,
  • układu wydechowego,
  • turbiny,
  • rozrządu.

Te części na pewno się więc nie zepsują. Nie musisz też wymieniać oleju.

Jeśli martwisz się pracą baterii, to też nie potrzebnie. Jasne, zużyje się, ale dopiero za jakieś… 20-25 lat!

No i pamiętaj, że jeśli korzystasz z elektryka w leasingu lub wynajmie długoterminowym, możesz mieć serwis w cenie miesięcznej opłaty. To rozwiązanie sprawia, że koszty napraw i przeglądów to sprawa firmy leasingowej, a nie Twoja.

Samochód elektryczny w Twojej firmie

Ze wspomnianego już raportu PKO Leasing wiesz już, że 1/5 przedsiębiorców jest zainteresowana pozyskaniem elektryka. Co więcej, to firmy odpowiadają za 85% rejestracji tych samochodów w Polsce.

Jeśli chcesz do nich dołączyć, podpowiadamy, gdzie szukać samochodu na prąd.

Możesz je znaleźć popularnymi sposobami, np. wpisując w wyszukiwarkę „samochody elektryczne otomoto” albo w inny sposób znaleźć serwis handlujący autami. Naszym zdaniem lepiej jednak poszukać sprawdzonego dostawcy, który ma dostęp do samochodów z autoryzowanych salonów.

Przejrzyj np. naszą platformę Automarket.pl. Czekają na niej na Ciebie elektryczne samochody nowe i używane.

Jeśli interesuje Cię auto poleasingowe (używane), musisz wiedzieć, że wszystkie samochody dostępne na platformie przeszły drobiazgowy test techniczny.

Nie musisz w nich sprawdzać:

  • baterii,
  • podzespołów,
  • układów elektronicznych,
  • systemów bezpieczeństwa,
  • układu kierowniczego,
  • zawieszenia,
  • akumulatora.

Sprawdź auta elektryczne na Automarket.pl.

Tagi:
Wpis powstał: 6 grudnia, 2021
  • Facebook