
Jak przygotować samochód, żeby sprzedał się szybciej (i drożej!)?
Newsletter
Bądź na bieżąco z motoryzacją
Artykuły pisane przez ekspertów
Nowe samochody i promocje
Nowości na naszej platformie
Chcesz sprzedać auto i nie osiwieć przy tym od użerania się z „oglądaczami”? Kluczem nie jest magia, ale solidne przygotowanie. Czysty lakier, pachnące wnętrze i zdjęcia jak z katalogu to Twój bilet do szybkiej transakcji. Zobacz, jak zmienić swoje cztery kółka w obiekt pożądania.
Detailing, czyli SPA dla Twojego auta (bo nikt nie lubi niechlujstwa na kółkach)
Nie oszukujmy się – kupujemy oczami. Jeśli Twoje auto wygląda, jakby właśnie wróciło z rajdu Dakar, a w środku pachnie mokrym psem i wczorajszym kebabem, to masz problem. Tutaj wchodzi car detailing, czyli coś więcej niż szybkie mycie na bezdotyku za piątaka.
Profesjonalne studio zrobi z Twoim autem cuda:
- Glinkowanie i korekta lakieru: usuną rysy, o których istnieniu nawet nie wiedziałeś, a lakier odzyska blask, jakiego nie miał od wyjazdu z salonu.
- Pranie tapicerki: plamy po kawie z 2019 roku? Znikną.
- Ozonowanie: to killer zapachów. Jeśli w aucie paliłeś, woziłeś psa albo po prostu auto „trąci myszką”, ozonowanie jest obowiązkowe.
Słowniczek Eksperta
Co to jest glinkowanie?
Wyobraź sobie, że Twój lakier ma pory, jak skóra na twarzy, i zapycha się brudem, którego nie ruszy zwykła myjnia. Glinkowanie to taki peeling dla karoserii. Używa się do tego specjalnej masy (glinki), która działa jak magnes na mikroskopijne cząsteczki asfaltu, żywicy czy pyłu z klocków hamulcowych. Jeździsz nią po mokrym lakierze, a ona „wyciąga” wszystko to, co sprawia, że auto w dotyku przypomina papier ścierny, a nie szkło. Efekt? Lakier staje się absurdalnie gładki i błyszczy tak, że sąsiedzi zaczną pytać, czy kupiłeś nowe auto. To absolutny game changer przed woskowaniem!
Koszt? Sama glinka to wydatek rzędu 30-60 zł (wystarczy na kilka razy), więc jeśli masz czas i chęci, zrobisz to niemal za darmo. Jeśli wolisz oddać auto w ręce profesjonalistów, usługa glinkowania (często połączona z myciem detailingowym) kosztuje zazwyczaj od 150 do 300 zł.
Ozonowanie – co to i po co?
Zapach papierosów, mokrego psa czy pleśni z klimatyzacji to najlepsi odstraszacze klientów. Ozonowanie to proces, w którym generator wytwarza ozon (O3), gaz o potężnych właściwościach utleniających. W przeciwieństwie do choinek zapachowych on nie maskuje nieprzyjemnego zapachu, tylko go fizycznie likwiduje, zabijając przy okazji bakterie, grzyby i alergeny. Wystarczy 30-60 minut, by wnętrze pachniało sterylną czystością (dosłownie jak powietrze po burzy).
Koszt? Grosze w porównaniu do efektu: zazwyczaj od 50 do 150 zł, zależnie od miasta i serwisu.
Możesz również użyć do lakieru powłoki ceramicznej typu cristal serum. Usługę oferują za około 150 zł, i powoduje, że woda pięknie spływa po aucie i nie przylega brud, lakier się bardziej świeci! Jeśli auto lśni, zyskujesz psychologiczną przewagę. Kupujący myśli: „Skoro tak dbał o czystość, to pewnie olej też wymieniał na czas”. To po prostu działa.
Od Redakcji:
Pamiętam, jak sprzedawałem swoje pierwsze Volvo. Byłem pewien, że „zapach lasu” z choinki Wunder-Baum załatwi sprawę. Błąd! Pierwszy klient wsiadł, pociągnął nosem i zapytał, czy w bagażniku nie został mokry namiot. Od tamtej pory wiem: auto ma pachnieć czystością (albo nowością), a nie toaletą na dworcu PKP przykrytą lawendą.
Fotki, które sprzedają (czyli jak nie robić wstydu w internecie)
Dobre zdjęcia to 80% sukcesu. Jeśli zrobisz je kalkulatorem, w nocy, na tle śmietnika – zapomnij o telefonach. Nie musisz być fotografem National Geographic, wystarczy smartfon i kilka prostych zasad. Eksperci zawsze mówią, że kupujący porównują zdjęcia, zanim w ogóle pomyślą o wizycie.
Jak się za to zabrać? Oto Twoja ściąga w formie tabeli – zrób to dokładnie tak:
| Co robimy | Jak to robimy (PRO TIPY) | Dlaczego to działa? |
| Przygotowanie sprzętu | Wyczyść obiektyw! Włącz siatkę (grid) w telefonie. Format 4:3. | Brudna soczewka to mgła na zdjęciu. Siatka pomaga trzymać poziom. |
| Ustawienie auta | Słońce za Tobą (nie za autem). Najlepiej w południe lub w cieniu. | Unikasz dziwnych cieni i prześwietleń. Auto jest równomiernie oświetlone. |
| Perspektywa | Telefon na wysokości klatki piersiowej/pasa. Nie z góry! | Auto wygląda potężniej i bardziej proporcjonalnie. |
| Kadr 360 | Zrób 8 zdjęć dookoła auta. Każdy róg, każdy bok. | Klient widzi wszystko. Transparentność buduje zaufanie. |
| Wnętrze – kierowca | Otwórz drzwi, obniż telefon. Obejmij fotel, kierownicę i deskę. | To tu klient spędzi 90% czasu. Musi czuć się zaproszony. |
| Detale (dodana wartość) | Zbliżenia na felgi, bieżnik opon, system audio, nawigację. | Pokazujesz, że auto jest doinwestowane i zadbane. |
| Kierownica | Wyprostuj koła! Logo na kierownicy prosto. | Krzywa kierownica na zdjęciach podświadomie drażni perfekcjonistów. |
Kiedy sprzedawać? Istnieje idealny moment
Czy wiesz, że rynek aut używanych to sinusoida? Z badań rynkowych wynika, że wiosna i wczesna jesień to absolutny „prime time” na sprzedaż. Ludzie dostają zwroty podatku, planują wakacje albo szykują się do zimy (wtedy schodzą SUV-y 4x4).
Najgorszy czas? Wakacje i okres świąteczny. W lipcu wszyscy leżą na plaży, a w grudniu wydają kasę na prezenty, a nie na Opla Astrę. Jeśli możesz, „przytrzymaj” auto do marca lub września – statystycznie sprzedasz je szybciej i drożej.
Ciekawostki i wpadki: czego NIE robić?
Nawet najlepsze zdjęcia i nieskazitelny lakier nie uratują sprzedaży, jeśli popełnisz podstawowe błędy, które zrażają kupujących już na starcie. Oto lista grzechów głównych, których powinieneś unikać jak ognia – bo to właśnie one najczęściej odstraszają potencjalnych nabywców i sprawiają, że ogłoszenie wisi miesiącami bez odzewu:
- Nie bądź mistrzem dramaturgii: opisy typu „Jedyny taki, zobacz!”, pisane Caps Lockiem, działają na nerwy. Bądź konkretny.
- Zatankuj (chociaż trochę): nie ma nic bardziej żenującego niż jazda próbna, która kończy się na środku skrzyżowania, bo „rezerwa się świeciła od tygodnia”.
- Posprzątaj bagażnik: serio. Wyjmij te stare buty, płyn do spryskiwaczy i koc dla psa. Pusty bagażnik wydaje się większy.
A może rzucić to wszystko i... wejść na Automarket? Przygotowanie auta to ciężka praca. Mycie, zdjęcia, telefony o 22:00... A co, jeśli powiemy Ci, że można inaczej? Na platformie Automarket.pl standardem są auta, które już przeszły ten proces. Samochody są zweryfikowane, wyczyszczone i sfotografowane tak, że mucha nie siada. Jeśli sprzedajesz, możesz podpatrzeć, jak robią to profesjonaliści.
OFERTA AUTOMARKETU
Samochody w atrakcyjnym finansowaniu
Nowe i używane auta w leasingu, wynajmie długoterminowym lub zakupie za gotówkę dla firm i osób prywatnych
Wpis powstał:
22 grudnia 2025