Newsletter
Bądź na bieżąco z motoryzacją
Artykuły pisane przez ekspertów
Nowe samochody i promocje
Nowości na naszej platformie
Jak wynika z raportu Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, w pierwszym półroczu 2022 roku zgłoszono 3 074 kradzieże aut. W pewnym sensie jest to dobra informacja, liczba tego typu przestępstw spadła bowiem o 23,5 proc. w stosunku do równoległego okresu w roku poprzedzającym. Problem jednak wciąż istnieje – to po uśrednieniu ponad 500 kradzieży pojazdów miesięcznie. Co gorsze, złodzieje nie skupiają się już tylko na źle zabezpieczonych samochodach. Obecnie najpopularniejsza jest kradzież aut „na walizkę”, a ta metoda umożliwia bezkontaktowe odblokowanie drzwi. Wyjaśniamy, na czym polega ten sposób, czy działa na wszystkich autach i jak można uchronić się przed kradzieżą „na walizkę”.
Kradzież auta „na walizkę” – na czym polega?
W latach 90. jedną z najpopularniejszych metod kradzieży aut było włamanie poprzez uszkodzenie zamka, blokady kierownicy oraz stacyjki. Złodzieje przejmowali też kluczyki, podstępem wywabiali kierowców z wnętrza otwartego pojazdu czy zajmowali samochody po kolizji, podając się za pomoc drogową brali auta na lawetę. Dziś najczęstszym sposobem jest kradzież samochodu „na walizkę”, czyli przechwycenie oraz wzmocnienie sygnału radiowego z kluczyka kierowcy posiadającego pojazd z systemem KeyLess (bezkluczykowego otwierania i uruchamiania auta).
System KeyLess – co to jest?
System KeyLess miał za zadanie ułatwić zmotoryzowanym życie. Dzięki temu rozwiązaniu nie muszą szukać w spodniach czy torebce kluczyków do auta, a także rozprawiać się z problemem zimowego zamarzania zamków. Wystarczy, że kierowca znajdzie się odpowiednio blisko pojazdu, by pilot schowany np. w kieszeni kurtki wysłał zdejmujący zabezpieczenia sygnał do zamontowanej w aucie centralki. System bezkluczykowy z całą pewnością jest niezwykle wygodny – kłopot w tym, że również dla złodziei samochodów.
Jak wygląda kradzież auta „na walizkę”?
Czy fakt, że Twój samochód nie znajduje się na liście odpornych na działanie walizki, sprawia, że nie jesteś w stanie ochronić się przed kradzieżą auta na tę metodę? Na szczęście są inne rozwiązania, które blokują możliwość złamania zabezpieczeń pojazdu przy pomocy walizki.
Klatka Faradaya a kradzież samochodu „na walizkę”
Pierwszym z proponowanych przez nas sposobów zabezpieczenia się przed kradzieżą auta „na walizkę” jest klatka Faradaya. To metalowy ekran, który blokuje fale elektromagnetyczne, nie wpuszczając ich pod jego warstwę. W praktyce – nie pozwala przechwycić sygnału z kluczyka typu KeyLess. Nie trzeba kupować żadnego specjalnego pudełka na kluczyki; wystarczy owinięcie ich folią aluminiową przed zostawieniem w domu na noc. Można również wykorzystać jakiś metalowy pojemnik, np. na żywność. Choć ta metoda sprawdzi się w zabezpieczeniu kluczy w mieszkaniu, nie będzie zbyt wygodna poza nim. W tym przypadku lepsze będzie zainwestowanie w specjalne etui, które działa jak klatka Faradaya. Należy jednak pamiętać, że celem otwarcia auta trzeba każdorazowo wyciągać kluczyki z pokrowca, co może stanowić pewną uciążliwość.
Mechaniczne zabezpieczenie przed kradzieżą samochodu
Drugą opcją są klasyczne sposoby na zabezpieczenie auta przed kradzieżą. To np. blokada skrzyni biegów w postaci wewnętrznego mechanizmu montowanego w dedykowanych serwisach. Uniemożliwia poruszanie drążkiem lub – w przypadku skrzyni automatycznej – zatrzymuje ją na położeniu „P”. Dzięki temu poruszanie się pojazdem staje się niemożliwe – aby zdjąć blokadę, trzeba przekręcić specjalny kluczyk w osobnej stacyjce znajdującej się w okolicy drążka. Oczywiście konieczne jest pamiętanie o tym, aby zawsze przed opuszczeniem pojazdu uruchomić blokadę.
Zabezpieczenie w razie kradzieży samochodu
Warto nie tylko zabezpieczyć się przed możliwością kradzieży auta, ale również na wypadek wystąpienia takiej przykrej sytuacji. Co zatem zrobić, by w razie utraty samochodu ułatwić policji jego odnalezienie albo przynajmniej otrzymać finansową rekompensatę?
Po pierwsze: ubezpieczenie od kradzieży samochodu
Częstym problemem jest myślenie, że „mi się to nie przytrafi, przecież mieszkam w spokojnej dzielnicy, a takie rzeczy dzieją się tylko w filmach”. Statystyki policyjne udowadniają, że niestety kradzieże samochodów nie są wytworem Hollywood i mają miejsce w całej Polsce. Warto zatem zainwestować w ubezpieczenie od kradzieży auta, które – zależnie od firmy ubezpieczeniowej – może być standardowym elementem Autocasco lub jego rozszerzeniem. Choć AC kradzieżowe nie zwróci Ci pojazdu, to pozwoli przynajmniej uzyskać odszkodowanie, a zatem kapitał na nowe auto. Warto również rozważyć szczególną formę finansowania zakupu w postaci wynajmu. Decydując się na wynajem długoterminowy na platformie Automaket.pl miesięczna rata pokrywa również pełne ubezpieczenie samochodu.
Po drugie: lokalizator GPS
Lokalizator GPS to z kolei zwiększenie szansy na odnalezienie skradzionego samochodu, pozwala bowiem na jego stałe śledzenie. Tego typu urządzenia kosztują zazwyczaj w okolicy 100-300 zł i są bardzo proste w montażu. Wystarczy ukryć lokalizator pod fotelem kierowcy lub pasażera, a następnie podłączyć go do zasilania. Fotel to idealne miejsce, ponieważ nie ma tam wielu metalowych części mogących zakłócać sygnał (jak np. pod maską). W razie kradzieży auta będzie można sprawdzić jego lokalizację przy pomocy specjalnej aplikacji na smartfon czy komputer.
Więcej o monitoringu GPS napisaliśmy w tym artykule.
Tagi:
Wpis powstał:
25 listopada 2022